piątek, 26 października 2012

Starcie w dole tabeli



Chaos - Anarcho 2:1 (1:0)
Bramki:
2x Kuba - Renis


"Graliśmy nieźle (jak nigdy ? przynajmniej w tym sezonie ) przegraliśmy jak zawsze... Pierwsza połowa z nadziejami ,mamy więcej z gry ale to "pomarańczowi" zdobywają gola po naszej stracie w obronie Druga połowa to kontynuacja naszych ataków ,niestety nikt nie potrafi strzelić do bramki ...Prawie nikt bo w końcu udaje nam się wyrównać Ale Chaos zdołał odpowiedzieć ,my zdołaliśmy tylko dwa razy przekopać ogrodzenie i raz trafić w poprzeczkę Niestety już (chyba)pewne że zostaje nam walka tylko o baraże(te po spodku z ligi ) . Chaosowi gratulujemy zwycięstwa! i dziękujemy za grę! ,była sportowa walka ale Fair i play "

Mist(Anarcho)

"Pierwsza połowa była dosyć wyrównana, ale to my zdobyliśmy bramkę i dowieźliśmy ja do końca pierwszej połowy. Na początku drugiej połowy obraz gry się nie zmienił. Później coraz częściej do głosu dochodziła Anarchokomuna czego wynikiem była stracona bramka. Po pewnej stagnacji na bramkę uderzył Kuba i po niepewnej interwencji bramkarza Anarcho dobił piłkę tym razem skutecznie. Szczere słowa uznania należą się naszemu bramkarzowi. Marcin popisał się kilkoma pięknymi paradami i pewnymi interwencjami, które uchroniły nas od straty kolejnych bramek. Przy jednej z nich doznał niegroźnego urazu, który na szczęście nie wyeliminował go z gry dzięki czemu mogliśmy dzisiaj zainkasować pierwsze punkty w tym sezonie, z których się bardzo cieszymy! Serdecznie dziękujemy za dobry mecz rozegramy w miłej atmosferze. Życzymy powodzenia w następnych spotkaniach."

Benek(Chaos)

Brak komentarzy: